Anna Boch
Anna rozpoczęła swoją karierę w rekrutacji w 2004 roku, wkrótce po ukończeniu studiów z Psychologii ze specjalizacją Doradztwo Kariery. Dołączyła do zespołu Headhunters CEE jako Reasercher, a następnie awansowała na stanowisko Research Consultant. Od 2011 do 2019 roku Anna pracowała bezpośrednio z klientami z różnych branż, realizując projekty na poziomie zarządu oraz zarządu -1 w całej Europie, w tym CEO/COO międzynarodowych korporacji, Dyrektorami Sales & Marketing, zwłaszcza z obszaru FMCG i handlu detalicznego, CIO/CTO zorientowanymi na cyfryzację oraz na role finansowe, w tym SSC. Anna dołączyła do Career Angels w 2018 roku. Pracuje po polsku i angielsku.
Dlaczego dołączyłaś do Career Angels? Którą część swojej pracy lubisz najbardziej?
Po 14 intensywnych latach pracy w branży Executive Search, setkach procesów rekrutacyjnych i tysiącach kandydatów, wiem dokładnie, czego firmy szukają u doświadczonych managerów. Zawsze martwiło mnie, że w procesie rekrutacyjnym wygrywa nie kandydat najbardziej kompetentny, ale ten najlepiej przygotowany – czasami, oczywiście, jest to jedna i ta sama osoba. Dostrzegłam też, że po wprowadzeniu nawet niewielkich zmian w trakcie rozmowy o pracę kandydat byłby w stanie zrobić o wiele lepsze wrażenie. Jak tylko pozwalała na to moja rola, dzieliłam się wskazówkami i szczegółowymi briefingami, ale ostateczna odpowiedzialność za słuchanie i bycie świadomym spoczywała po stronie kandydata.
W Career Angels jestem teraz w pełni po stronie kandydata. Praca ze świadomymi managerami, którzy chcą coś poprawić, rozwijać się i iść do przodu jest bardzo satysfakcjonująca!
Jakie jest Twoje życiowe motto?
„Najlepszym sposobem przewidywania przyszłości jest stworzenie jej.”
Zgadzam się z Abrahamem Lincolnem – dostrzegam to w życiu swoim i moich klientów. Jeśli chcesz coś osiągnąć, pracuj na to i nie czekaj. Nie ograniczaj się tylko do reagowania na rzeczy i wydarzenia, które Ci się przytrafiają.
Jeśli chodzi o karierę, jaka jest najlepsza i najgorsza rada, jaką otrzymałaś?
Najlepsza radą dotycząca kariery, jaką kiedykolwiek otrzymałam: „zaprzyjaźnij się z technologią i nadążaj za trendami”. Bardzo łatwo jest obudzić się pewnego dnia i zdać sobie sprawę, że nie rozumie się połowy swojego komputera, telefonu albo tego, o czym rozmawia kolejne pokolenie. Kiedyś utknęłam z nastawieniem: „to, co znam, jest wygodne i wystarczające” i wzięłam sobie tę radę do serca. Regularnie stawiam sobie wyzwania, by mieć pewność, że jestem na czasie.
Jeśli chodzi o najgorszą radę – nie jest to jedna konkretna rzecz lub osoba, ale raczej filozofia życiowa, którą niektórzy wyznają: „nie bądź zbyt ambitny i ciesz się tym, co masz”. To bardzo ograniczające przekonanie.